Nie mogę zagonić mojego syna do czytania. Próbowałam przekonywać na różne sposoby i nic, nie cierpi tego robić.
Wczoraj bawił się ze swoim starszym bratem w policjantów i złodziei. Brat był policjantem, a on złodziejem. Po pogoni, policjant przywiązał złodzieja sznurkiem do kaloryfera w łazience, gdzie ten odbywał swoją karę i spędził dwie godziny na czytaniu o zwierzątkach.
Chyba ma lepsze metody wychowawcze niż ja.