Mam chłopaka. Od 8 miesięcy jesteśmy razem, ale czuję, że od pewnego czasu już mu na mnie nie zależy. Znamy się długo, bo kiedyś był moim kumplem ,los tak chciał, że jesteśmy razem. Różnie między nami było, ale ostatnio czuję, że to już chwila moment kiedy nastąpi nasz koniec.
Mój chłopak nie jest zbytnio wylewny. Ogólnie przez cały czas bycia razem byliśmy na dwóch, góra trzech wyjazdach. Często stawiał kolegów na pierwszym miejscu i mimo licznych moich uwagach, sytuacja uległa zmianie, ale to było tylko na chwilę. Pomijając fakt, że weekendy spędzamy osobno, bo on dodatkowo pracuje. Rozumiem, że potrzebuje pieniędzy, ale dziś uświadomił mi , że nawet sylwestra zamierza spędzać w pracy. Wybrał rolę DJ-a, niż spędzenie tego czasu ze mną...
Weekendy są do przeżycia ale to już nie do końca... Czasem mam wrażenie, że obcy faceci interesują się bardziej mną niż on...
a ja naiwny myślałem ze to wspólna decyzja dwóch osób :(