Wczoraj dowiedziałem się, że jestem adoptowany, a moją prawdziwą matką jest pewna sporo starsza kobieta, która jest moją kierowniczką w pracy, z którą to kierowniczką mam potajemny romans.
Błagam, Boże, niech ona tylko nie będzie w ciąży. Chyba powinienem już rezerwować lot do Gwatemali.