Byłam z moja koleżanką i moim przyjacielem na wycieczce rowerowej. Mojemu przyjacielowi spadł łańcuch, a że byliśmy blisko piekarni to postanowiliśmy zajść bo akurat były świeże bułeczki.
Czekając na mnie przed wyjściem mój kolega, gdy założył już łańcuch, zaczął mnie ganiać z brudnymi rękami od smaru i chciał mnie ubrudzić. Udało mu się. Moja twarz była trochę wysmarowana smarem.
Dla mnie to było bardzo śmieszne i ze śmiechu... się posikałam.
Szybko wsiadłam na rower i pojechałam do domu, udając że się obraziłam. Potem okazało się że jak patrzył na mnie wysmarowaną to byłam dla niego przepiękna. Zakochał się wtedy we mnie jeszcze bardziej. Dopiero po roku bycia razem powiedziałam mu, dlaczego tak naprawdę odjechałam.