Nieraz czytałam o granicach “frywolności” miedzy partnerami w związku i szczerze - nie wierzę w żadne z nich. Używanie tej samej maszynki do golenia? Nie ma problemu, ja ogolę sobie miejsce intymne, jutro mój mąż tej samej maszynki użyje do twarzy. Przebywanie w łazience w tym samym czasie? W porządku, mój ukochany robi kupę, ja nakładam maseczkę przy lustrze i rozmawiamy w najlepsze, bez krępacji i psucia atmosfery związku.
Moim odwiecznym marzeniem i fantazją było to, by wysikać się na stojąco, tak, poczuć, jak to jest trzymać małego I celować do dziury w sedesie.
Co zrobił mój luby?
Spełnił moją fantazje- trzymając jego ptaszka podczas siku zobaczyłam, jak to jest...
Kiedy ktoś mówi mi o tym, jak krępujące jest pierdzenie przy partnerze, chce mi się śmiać. My pierdzimy, kiedy mamy na to ochotę, w tym samym czasie nie gasząc ognia namiętności i pożądania między nami.
Mam jedno pytanie do tych wszystkich jakże poprawnych... czytaj dalej