3
2
Dodano: 05.01.2018 22:40
Uwaga, uwaga. Na scenę wkracza chrześcijanka, więc proszę osoby, które nie chcą czytać tych jakże zatrważających bzdur, o pominięcie mojego postu. Dziękuję. Na początku chciałabym stwierdzić, iż w naszym świecie (t.j na Ziemi) dzieją się pewne niezrozumiałe zjawiska, które zostały udokumentowane i zbadane na
wszelakie sposoby przez ateistów, wierzących i niepewnych swojej wiary. Brak rozkładu wzrok, kawałek mięśnia sercowego na opłatku, opętania, astygmaty, uzdrowienia, nawiedzone domy (naciągane, no ale), fakt, iż po śmierci nasze ciało jest lżejsze o kilka gramów i jest to przysłowiowa dusza, grupowe objawienia, zgodność trzech "pisarzy" Biblii, przeciwstawność religii (Koran i Biblia). Są rzeczy, które pomija się, osnuwając je mgiełką tajemnicy. Dla niektórych i tak to będą herezje, ale nikt nie jest taki sam i każdy ma swoją opinię. Naukowcy dochodzą do wniosku, że coś musiało stworzyć Wszechświat, Świat, dlaczego jest tak a nie inaczej. Teoretycznie, lepiej jest wierzyć, bo nie można mieć nigdy stuprocentowej pewności o istnieniu lub nieistnieniu Boga. Jak wierzysz to nic nie tracisz - jeśli po śmierci nic nie ma, no cóż. Jeśli jesteś Ateistą, a po śmierci jednak jest "kontynuacja", to stracisz. Zróbmy tak: zamiast kłócić się o sprawy duchowe, porozmawiajmy o tych przyziemnych. Co jedliście dzisiaj na śniadanie?
Ostatnio edytowano: 05.01.2018 22:47