hey wszystkim :3 mam pewien problem i musze sie nim podzielic, na wstepie zaznaczam ze pisze ten post na szybko i tu sie liczy tekst nie reguly ortograficzne i gramatyczne ;) a wiec.. jestem wyzywana od rudych mimo ze nie jestem ruda. nie wiem co mam robic, bo zaden z doroslych nie reaguje a nawet jak juz to na chwile i od. nowa leca wyzwiska. prosze o pomoc, z gory dzięki; )

Czy to faktycznie aż tak Cię rani? Ruda to nie jest wyzwisko wiec w sumie nie dziwie się że nie reagują ;s

no trochę tak bo moj kolor wlosow to ciemny blond :/ widac ze nigdy nie miałeś do czynienia z takimi wyzwiskami..

W takim razie jakie to wyzwiska? Czy ruda jest samym wyzwiskiem?

Zoey, twierdza ze jestem ruda, a moj kolor wlosow to ciemny blond. naprawde nic wam nie swita? to dla mnie wyzwisko BO NIE ŻYCZĘ SOBIE ŻEBY DO MNIE TAK MOWIONO!! Ja chce wiedzieć co zrobić zeby przestali..

Czasami myślę że chciałbym mieć takie problemy :d

Przyznam, że nie rozumiem. Mówią, że jesteś ruda. I to jest koniec. Nie wyzywają cię od wrednych, złośliwych, dwulicowych rudzielców tylko najzwyczajniej w świecie używają określenia koloru włosów. Czy jeżeli ciemnowłosa dziewczyna byłaby nazywana przez swoich znajomych blondynką to uznałabyś to za wyzwisko? Samo słowo ruda (jak i wspomniana blondynka) to nie jest wyzwisko. Jeżeli dochodzą do tego pejoratywne przymiotniki określające w stereotypowy sposób posiadacza danego koloru włosów (np. rudy=wredny albo blondynka=głupia) to wtedy byłoby to wyzwisko.

Wiesz jak się pozbyć problemu? Ignoruj ich. Już po trzech postach widać jak bardzo to określenie cię wzburza. Więc inni widząc ile ,,frajdy" może wywołać niepozorne słowo używać go będą w nieskończoność. Jeżeli jednak zauważą, że ciebie to nie rusza i że śmiejesz się razem z nimi to najprawdopodobniej nie będzie im sprawiało nazywanie cię rudą aż tyle radości.

Spójrz na kolor włosów dziewczyny na moim awatarze. Mój kolor włosów jest zbliżony do tego ciepłego blondu a mimo wszystko przez długi czas mnie również nazywano rudzielcem. W życiu by mi nie przyszło do głowy (nawet jako dziecku) żeby się za to obrażać albo denerwować. Przecież i tak każdy widział, że nie jestem ruda więc po co na siłę udowadniać i próbować naprostować czyjeś ewidentne żarty?

Przyznam, że nie rozumiem. Mówią, że jesteś ruda. I to jest koniec. Nie wyzywają cię od wrednych, złośliwych, dwulicowych rudzielców tylko najzwyczajniej w świecie używają określenia koloru włosów. Czy jeżeli ciemnowłosa dziewczyna byłaby nazywana przez swoich znajomych blondynką to uznałabyś to za wyzwisko? Samo słowo ruda (jak i wspomniana blondynka) to nie jest wyzwisko. Jeżeli dochodzą do tego pejoratywne przymiotniki określające w stereotypowy sposób posiadacza danego koloru włosów (np. rudy=wredny albo blondynka=głupia) to wtedy byłoby to wyzwisko.

Wiesz jak się pozbyć problemu? Ignoruj ich. Już po trzech postach widać jak bardzo to określenie cię wzburza. Więc inni widząc ile ,,frajdy" może wywołać niepozorne słowo używać go będą w nieskończoność. Jeżeli jednak zauważą, że ciebie to nie rusza i że śmiejesz się razem z nimi to najprawdopodobniej nie będzie im sprawiało nazywanie cię rudą aż tyle radości.

Spójrz na kolor włosów dziewczyny na moim awatarze. Mój kolor włosów jest zbliżony do tego ciepłego blondu a mimo wszystko przez długi czas mnie również nazywano rudzielcem. W życiu by mi nie przyszło do głowy (nawet jako dziecku) żeby się za to obrażać albo denerwować. Przecież i tak każdy widział, że nie jestem ruda więc po co na siłę udowadniać i próbować naprostować czyjeś ewidentne żarty? moze samo "ruda" nie jest obrazliwe ale "ruda malpa"" juz tak.

Takie rzeczy najlepiej obracać wtedy w żart :P np. ,,To nie jest rudy, tylko ciemny blond daltonisto" z uśmiechem na ustach i tak jakbyś sama się z niego naśmiewała czyt. cieszyła :D , gdy człowiek jest szczęśliwy pomimo wyzwisk, to najbardziej ,,boli" osoby, które wyzywają :)

ja jestem ruda i jakos zyje z tym ze wszyscy tak do mnie wolaja. a to raczej nie wyzwisko, tylko ksywka w formie zartu :)

Miałam podobnie

jak sobie poradzilas?

Najlepszym sposobem jest, jak napisało kilka osób wyżej zlewanie wszystkiego i obracanie w żart. Ludzie po prostu widzą, że cie to denerwuje i na złość jeszcze częściej używają tego przezwiska. Musisz po prostu wyrobić sobie dystans do samej siebie. Według mnie bez tego ani rusz, bo jak sama mówisz rozmowa nie za wiele daje.

wreszcie jakas madra odp. dziękuje serdecznie! dam znac pozniej!