Moja dziewczyna jest gruba. Tak, jest gruba, bo jest chora. To efekt uboczny ogromnej dawki hormonów, które musi przyjmować.
Koledzy śmieją się, że Ania jest gruba, bo nie wiedzą o jej chorobie. Śmieją się ze mnie, że mam taką dziewczynę. Koleżanki się z niej śmieją, bo nikt nie ma pojęcia o jej problemach. Ale ona nie ma zamiaru się nikomu tłumaczyć, nie potrzebuje współczucia. Mówi, że jest gruba bo dużo je i pozwala innym na czerpanie radości z wyśmiewania jej za plecami.
Wśród tylu zawistnych ludzi odnalazłem osobę, która jest mądra i dobra - to najpiękniejsze co mogło mnie spotkać. Zawsze przy niej będę. Nie poddawaj się Skarbie!